środa, 5 lutego 2014

Rozdział 17

Z samego rana obudziły mnie promnienie słoneczne. Odprawiłam poranną toaletę i ubrałam się w dzisiejsze ubrania.
Na dworzu było ciepło więc mogłam sobie pozwolić na krótkie spodenki i bluzkę na ramiączka. Po śniadaniu wróciłam z Alex do domku i postanowiłyśmy zrobić porządki. Posprzątałam salon, kuchnię oraz swój pokój. Z tym ostatnim było najwięcej problemu, gdyż mój burdel w szafkach był .. Big Big ;D. Po godzinie 14 skończyłyśmy więc zmęczone padłyśmy na kanapę i włączyłyśmy telewizję. Al włączyła jakiś beznadziejny film o fokach -.- , no ale nie mówiłam jej już nic mówić bo ją to najwidocznie wkręciło. Poczułam krótkie wibrowanie w kieszeni. Wyjęłam telefon i odczytałam sms , byłam ciekawa kto jest moim wybawicielem od tego interesującego filmu.

" Czy zachciałabyś zaszczycić mnie swoją obecnością i iść ze mną do sklepu ? :P
                      Harry xx   "

Przeczytałam wiadomość i szybko odpisałam.

" A to ładnie tak wymykać się po kryjomu ?! xd ;>
                    Jane xx      "

Nie musiałam długo czekać na odpowiedź.

" Haha ;) , ja jestem niegrzeczny xd ;p To jak idziesz? 
                        Harry xx  "

" Hah fakt. Już wychodzę ;p
                         Jane xx  "

- Alex , ja idę z Harrym do sklepu.- wstałam z kanapy i poprawiłam włosy.
- Oki.
- Kupić co coś ? - zapytałam zakładając buty.
- Hmm... możesz mi kupić coś słodkiego.- rzuciła przekręcając się na drugi bok.
- Dobra, jak coś jestem pod telefonem.- przesałałam jej buziaka i wyszłam z domku. Harry już na mnie czekał.
- Wiesz że jesteś moim wybawcą.- zaśmiałam się.
- A to czemu.?
- Wiesz uratowałeś mnie od oglądania bardzo ciekawego filmu o fokach.- Harry się uśmiechnął. - To jak idziemy, niegrzeczny chłopcze ? - posłałam mu uśmiech.
- Oczywiście, niegrzeczna dziewczyno.
Doszliśmy na miejsce po około godzinie. Kszątaliśmy się po stoiskach, szukając przeróżnych rzeczy. Podeszłam do regału ze słodyczami (mój ulubuony regał xd). Wzięłam dla Al żelki i ciasteczka, a następnie szukał coś dla siebie. Gdy znalazłam mojego kochanego batonika , wyciągnęłam rękę by go wziąć lecz ktoś mnie ubiegł.
- Ejj to mój Twix, oddawaj ! .- krzyknęłam z bulwersem do Harrego, na co on się tylko zaczął śmiać
- Sorry to jest ostatni, i należy teraz do mnie.- pokazał mi język. No nie co za menda xd
- Takk.? To się przekonamy. - chłopak zrobił zdziwioną minę , a ja podeszłam do pani która zajmowała się działem słodyczy. Poprosiłam ją ładnie czy mogła by przynieść jeszcze Twixy. Kobieta się uśmiechnęła i po chwili wróciła z całym pudłem batonów. Wzięłam 3 batony , podziękowałam ślicznie kobiecie i wróciłam do loczka.
- I co zatkało?- dźgnęłam go w bok.
- Ej to jest nie sprawiedliwe, bo ty masz trzy a ja jednego.- zrobił smutną minkę.
-Buahahaha, bywa Harry .- zaczęłam się śmiać z niego..Po chwili brunet rzucił w pościg za mną a ja zaczęłam uciekać. Ludzie się na nas gapili w stylu " pojebani czy co ? " xd . W końcu Hazz mnie złapał , i zaczął gilgotać.
- Ha-Ha-Harry .! - nie mogłam opanować śmiechu.
- Jesteś nie dobra.- przestał mnie gilgotać , i pogrodził mi palcem .
- Ano.- wyszczerzyłam się i ruszyłam w stronę kasy. Stały tam stoiska z okularami. Kiedy doszedł do mnie Harry, zaczęliśmy je oglądać.
- Przymierz te. - podał mi czerwone okulary w kształcie serc. Założyłam je na nos i odwróciłam się do bruneta.- I jak wyglądam.? - zrobiłam zabawną minkę.
- Ślicznie.- uśmiechnął się ukazują szereg białych zębów. Poszperałam w okularach, i znalazłam w sam raz dla Harrego.
- To ty przymierz te.- wręczyłam mu zielone okulary w kształcie gwiazd.
- Chyba żart.- zrobił poważną minę.
- Przymierzaj , nie marudź.- chłopak wykonał mój rozkaz i założył okulary. Wyglądał na prawdę komicznie.
- I z czego się śmiejesz?.- udał ważniaka.
- Wiesz.. wyglądasz jak Harry Styles, tylko że w lepszym wydaniu.- parsknęłam śmiechem a chłopak razem ze mną.
- To kupujemy.- rzucił dalej się śmiejąc. Zapłaciliśmy za zakupy i wyszliśmy na zewnątrz. Przy tesco stała budka z lodami, więc postanowiliśmy zaszaleć. Po zakupie lodów udaliśmy się w stronę obozu. Nie wiem czemu , ale droga powrotna wydawała mi się dłuższa niż przed tem.
- Harry zwolnij.- krzyknęłam , bo był daleko z przodu.
- Mała nie marudź , choć.
- Harry..- protestuje. Usiadłam na leszówce i czekałam co zrobi. Odwrócił się w moją strone i się zaśmiał.
- No dobra, wskakuj.- wskazał oczami na plecy. Szybko poderwałam się z ziemi i wskoczyłam mu na barana. Resztę drogi prześmialiśmy się. Na miejscu byliśmy po 16. Zeskoczyłam loczkowi z pleców i stanęłam na swoich nogach.
- Wejdziesz.? - spytałam nieśmiale. Od kiedy ja jestem taka nieśmiała.? :o
- Mam inny pomysł.- rzekł z podejrzanym uśmieszkiem.- Chodź.- pociągnął mnie za rękę.
-Zostawie tylko zakupy.- powiedziałam i położyłam zakupy na ławeczce obok drzwi. Chyba nikt nie weźmie moich słodkości.? Na wszelki wypadek wzięłam do kieszeni jednego Twixa i groszki i wóciłam do Harrego.
- Gdzie idziemy.?- Hazz popatrzył ma mnie dziwnie.
- Niespodzianka.- uśmiechnął się słodko.
- Yghh.. jesteś niemożliwy.- wywróciłam oczami i parsknęłam śmiechem. - Ale niesiesz mnie.- dodałam.
- Wskakuj.- wyszczerzona wskoczyłam i ruszyliśmy w drogę. Po 20 minutach dotarliśmy na pomost. Zrobiłam skwaszoną mine.
- To to jest ta niespodzianka.?
- Nie.. To jest niespodzianka.- podszedł do drzewa i odczepił łódkę .
- Serioo.?- zaśmiałam się.
- Takk.
- Jesteś pewien że umiesz to prowadzić.? - zaśmiałam się cicho.
- Kiedyś musi być ten pierwszy raz.- haha muszę przyznać że dziwnie to brzmi z jego ust xd. Wypchneliśmy łódkę i wsiedliśmy do środka. Na początku Harremu szło kiepsko, ale potem już jakoś poszło z górki.
- Widzę że się wczułeś.- zachichotałam.
- Musisz przyznać że dobrze mi idzie.
- Tak, świetnie ci idzie Hazzuś.-  pogłaskałam go po kolanie. Wypłynęliśmy na środek jeziora. Było idealnie. Rożowe niebo, zachód słońca....i on. Wpatrywałam się w niebo, i wtedy poczjłam rękę na mojej. Spojrzałam się na to i po chwili spojrzałam się na Harrego.
- Wiesz Jane... bardzo cię lubię.- powiedział wpatrzyny w nasze dłonie.
- Też cię bardzo lubię.. bo jesteś moim przyjacielem.- uśmiechnęłam się do niego. Hazz spojrzał na mnie i przybliżył się do nieco w moją stronę, delikatnie dotknął kciukiem mojego zaczerwienionego policzka. Nasze oczy były w siebie wtopione. Uśmiechaliśmy się do siebie, a on przysunął się jeszcze. To była wspaniała chwila, kiedy coś musiało ją przerwać,a mianowicie mój telefon. Popatrzyłam na wyświetlacz, byłam ciekawa kto przerwał taką chwilę. Zdziwiłam się bardzo to co zobaczyłam..
- Przepraszam muszę odebrać.- powiedziałam a  Harry odsunął się raptownie.
- Haloo.? - rzekłam do telefonu.

_____________________________________

Przepraszam was za literówki/błędy ale pisałam na telefonie :/
Mam nadzieję że rozdział będzie się wam podobał ;D
PROSZĘ was o komentarze - CZYTASZ = KOMENTUJESZ !!! :3

Ps. każdy komentarz jest moją motywacją do dalszego pisania ;)

18 komentarzy:

  1. Bardzo mi się podoba, chcę już następny! :D
    Justi Z xD

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetne, czekam na kolejny oraz pozdrawiam i życzę miłego dnia :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetny ! Tak jakoś humor mi ten rozdział poprawił:3

    OdpowiedzUsuń
  4. Świetne! Przeczytałam od razu ten rozdział, ale coś czuję, że zacznę od początku... tylko chyba dopiero w ferie :( bo teraz mam mase nauki-,- ugh.. nauczyciele... ale na pewno przeczytam, bo jest super:)

    Katie

    because-of-your-love.blogspot.com
    onewayoranothervswings.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  5. Przerywasz w takim momencie!?!? Super opowiadanko i super rozdzialik! <3 Czekam na nexta

    OdpowiedzUsuń
  6. Jejku, jejku, jejku!! A mogło być tak pięknie ;3
    Tylko, kto dzwonił??
    Zapraszam do siebie :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Wiesz... Przez Ciebie czuję się głupio! Też chcę tak pisać! Nie mogę się doczekać nexta! Wpadnij czasem do nas! Adres znasz, ale żebyś nie zapomniała:
    http://polandonedirectionforever.blogspot.com/
    Pozdro! :-*
    P.S. Życzę weny!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. oo dziena ;D xd ale nie przesadzaj ;p
      Oczywiście że wpadnę ;)

      Usuń
  8. świetny! Końcówka taka romantyczna!!!!
    <33333333333333333333333333333
    Pozdro xx

    OdpowiedzUsuń
  9. Hej ;D Nominowałam twojego bloga ;p więcej informacji na http://new-life-in-magic-world.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  10. Super! Pisz dalej.
    Wybacz, że dopiero etraz dodaję komentarz ale tak wyszło, że teraz mam dopiero czas :)
    Czekam na next <3333333333
    Całuję;********

    Nikita

    OdpowiedzUsuń
  11. S-U-P-E-R-A-Ś-N-Y-!
    Czekam na nexta ♥-♥-♥-♥-♥

    OdpowiedzUsuń
  12. Kocham to opowiadanie, ale proszę, proszę, błagam niech oni się nie podpisują "Harry xx" itd bo chyba wiadomo jak piszą do siebie sms hahah. Wiem, czepiam się, ale widziałam to w "typowe fanfikszyn" i nie mogłam się oprzeć żeby nie napisać :D
    Czekam na następne *-*
    Zapraszam http://please-niall-horan.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  13. Jejkuu *_* Po raz kolejny zakochałam się w czyimś opowiadaniu <3
    Po prostu boskiee .
    Warto było poświęcić trochę czasu na przeczytanie wszystkiego od początku.

    // Przy okazji zapraszam do siebie. Komentarz mile widziany ; ) http://onestoryonedream.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  14. Hej! Przeczytałam wszystkie rozdziały i są BOSKIE! POKOCHAŁAM TWÓJ STYL PISANIA! Jest świetny! Piszesz bosko. Czekam na nexta i jakbyś mogła mnie poinformować o nim na moim blogu, bo coś mi sie psuje na bloggerze i blogi mi znikają. :-*:-*<3<3

    OdpowiedzUsuń

CZYTASZ = KOMENTUJESZ !!!