Samanta |
- Tak. Miło mi panią poznać.- powiedziałam kulturalnie xx
- Mnie ciebie również. Już nie mogłam się doczekać aż cię poznam, twój tato dużo mi o tobie opowiadał.
- Mam nadzieję że dobrze.- uśmiechnęłam się
- Ależ naturalnie.- zaśmiała się. - A Jane, chciałabym ci przedstawić moją córkę.- za Samanty wyłoniła się wysoka, o długich blond włosach, śliczna dziewczyna. Normalnie nie wiedziałam że można być aż tak ładną kobietą.
Diana |
- Diana.- rzuciła żując gumę, oraz mierząc mnie wzrokiem.
- Jane, fajnie że przyszłaś.- chciałam wypaść jak najlepiej , a ona i zachowała się jak zołza.
- Tsa.. mi też. Jest coś do jedzenia, bo głodna jestem.- szczęka mi opadła. Miałam problem z jej podniesieniem. Ej ona na prawdę jest zołzą a wydaje się taka milutka. Po prostu jeden wielki szok.!
- T-tak, zapraszam.- wskazałam ręką na jadalnie. Po chwili wszyscy już siedzieliśmy przy stole i jedliśmy.
- Jane, czym się interesujesz?.- spojrzała na mnie Samanta.
- Wie pani..
- Oj przestań. Mów mi Sam.- uśmiechnęła się uroczo.
- A więc Sam.. trudno to określić bo dużo jest tego. Na pierwszym miejscu kocham muzykę, to jest to co uwielbiam najbardziej, lubię też grać na gitarze i śpiewać. Hmm.. interesuję się również malarstwem, fotografią i modą. Kocham też dzieci.- moja wypowiedź była dłuugaśna, ale jak chciała wiedzieć czy się interesuje to trudno. Nie moja wina że mam tyle zainteresowań i wogule
* Kilka godzin później *
- Janka weź Dianę do siebie, i może pokaż jej dom, przecież za kilka dni z nami zamieszka.- zrobiłam tak zwanego 'Facepalm' i wskazałam księżniczce schody. Przy kolacji rozmawiając z nią okazała się egoistką i zarozumiałą dekielką. Yghhh i ja mam z nią mieszkać ?!! no chyba żart :/ . Oprowadziłam Dianę po domu i następnie udałyśmy się do mojego pokoju. Ledwo weszliśmy do pokoju, a ona od razu rzuciła się na mojego laptopa.
- Może chociaż byś się spytała czy możesz.? To jest mój komputer.- powiedziałam zamykając ekran laptopa na jej kolanach.
- Nie trzeba, za dwa dni on będzie także mój więc chcę już się przyzwyczaić.- zrobiła wredny uśmiech. No ja ją chyba pierdolnę za raz.
- Wiesz.. współczuje sobie że będę z tobą mieszkać pod jednym dachem.
- Oj popłacz się.- udała rękoma że płacze.- Tylko udajesz taką biedną, kruchą dziewczynkę, która straciła swoją mamusię, a tak na prawdę jest z ciebie suka.- łzy zalewały moje bursztynowe oczy.
- Jesteś potworem.! - krzyknęłam, wzięłam skórzaną kurtkę z łóżka i wybiegłam z domu.
* Jakiś czas później *
Autobusem pojechałam do centrum. Błąkałam się ulicami Londynu. Muszę przyznać że miasto nocą było piękne. Zrobiło się dość chłodno, więc weszłam po schodkach do Strasburga. Podeszłam do lady gdzie stała nie wysoka brunetka mniej więcej w moim wieku.
- Co mogę podać?- zaszczyciła mnie swoim uśmiechem
- Gorącą czekoladę z orzechami.
- Oczywiście za raz podam.- zasiadłam miejsce przy stoliku obok okna. Po pięciu minutach do mojego stolika podeszła kelnerka, zostawiła mój napój i odeszła.
To bardziej wygląda na kawę ale ok. Niech będzie czekolada. xd |
***
Na szczęście gdy wróciłam do domu to już tej świni nie było. Nie rozumiem jak jej mama może być taka miła, zabawna a z niej taka podła żmija -.- . Była już późna godzina więc poszłam po cichu do pokoju i zdjęłam swoją sukienkę oraz rzuciłam buty. Weszłam pod prysznic a następnie poszłam spać.
Sukienka Jane |
Te białe |
* Rano *
Przebudziłam się dość wcześnie. Spojrzałam na zegarek leżący na stoliku 6:19 , no fajnie , dopiero ta godzina a ja zamiast spać to już na nogach. Stanęłam boso przed lustrem i się sobie przyglądałam. Boszee... ja chyba będę niebawem wyglądać jak zombi. Podrążone oczy, szopa na głowie itp. Stanowczo się zapuściłam. Powinnam chodzić na siłownię,.a nie wylegiwać się na kanapie jak kot. Dziś idę na siłownie, tak !. Pobiegłam pędzikiem do łazienki i odprawiłam poranną toaletę. Położyłam delikatny makijaż i przebrałam się w czyste ubrania. Mianowicie czarne spodenki, granatową bluzkę z napisem " F*ck Me " i do tego naturalnie Vansy , ale czarno niebieskie. Powinno się trochę ogarnąć stół po wczorajszej wizycie, więc zeszłam na dół i pozbierałam talerze. Poukładałam je w zmywarce i wstawiłam mycie. Hmmm.. przydało by się coś na śniadanie zrobić tacie. Postawiłam na.. Naleśniki ;) . Zrobiłam szybko masę i po kolei nalewałam ją na patelnie. Po 10 minutach wszystko było gotowe. Ja zrobiłam sobie mussli. Trzeba się odżywiać przecież xd. Dopijałam swoją kawę kiedy usłyszałam kroki. Ohoo tatuś wstał. Po chwili w progu stanął... przeciągnął się... i otrząsnął. - Cześć córuś.- pocałował mnie w czoło.- A co to się stało że mam śniadanko. - potarł rękoma siadając na wysokim, obrotowym krześle. - Nic, po prostu wcześnie wstałam i nie mogłam już zasnąć.- schowałam swoje naczynia do zlewu i oparłam się o blat. - A..o co się wczoraj pokłóciłaś z Dianą? Tak szybko wyszłaś z domu trzaskając drzwiami.- i co ja teraz mu powiem ? - Nic takiego ważnego.- czyżbym skłamała? Raczej tak.. yghh.. - Na pewno ?.- podniósł brwi ku górze. - Takk..- odpowiedziałam wzdychając. Nie chciałam już drążyć tego tematu ale on chyba tego nie widział, więc musiałam zmienić temat. - Tato, powiedz mi gdzie jest najbliższa siłownia? - A co wybierasz się? - Chciałabym. - Na ulicy
Super czekam na nexxt
OdpowiedzUsuńzarąbisty tylko że je chce z powrotem moje 1D xd
OdpowiedzUsuńSpokojnie xd , wszystko w swoim czasie.;D
UsuńGłosujcie na tt na chłopców. Jeszcze dwie kategorie !!! ;)
Prosiłaś na moim blogu o szczery komentarz, więc masz C: :
OdpowiedzUsuńBardzo mnie wciągnęło to opowiadanie. Dzisiaj przeczytałam wszystko i muszę przyznać, że jestem zadowolona :DPrzez Ciebie odechciało mi się robić lekcje xD Lubie tg bloga ( no patrz, czytam tak krótko, a już lubię :** ) bo jest radosny, strasznie dużo w nim zabawnych momentów i chociaż czasem robisz błędy (a kto nie robi? :p ) to jest S-U-P-E-R <333 Co do rozdziału... Nie lubie Diany. Zołza. Ale macochę (:D) bd miała całkiem, całkiem :3 Jestem pewną, że ona na tej siłowni kogoś - Harry'ego - spotka <3 Już nie mg się doczekać, kiedy on w końcu jej wyznań miłość ;* Tak btw... Wiesz, że ostatnio też miałam sen o 1D?! Śniło mi się, że nocowali u mnie w domu, że mówili po Polsku, dawali tu koncert, i jak wyjeżdżali, to obiecali, że jeszcze do mnie przyjadą <33333333333 NAJLEPSZY SEN EVER <3
Czekam na nn :*
Zapraszam do mnie!
all-these-little-thingsx.blogspot.com
SUPER! Czekam na nexta !
OdpowiedzUsuńSuper rozdział! Coś czuję, że ona spotka któregoś z chłopaków z 1D w tej siłowni... :P Czekam na nexta <3
OdpowiedzUsuńDziękuje za miły komentarz na moim blogu. Czytałam Twoje opowiadanie z wypiekami! Masz talent!:) Czekam na next!;)
OdpowiedzUsuńP.S. u mnie jest juz nowy rozdział www.onedirection-this-is-us.blogspot.com
Dziękuję za komentarz u mnie :) A teraz ja szczerze (tak jak prosiłaś) skomentuję ten oto bardzo fajny rozdział. Ehm... Już napisałam. Mądra ja -.- xD Ale naprawdę bardzo mi się spodobał :D Nie powiem... Wciągnęło mnie, bo serio fajnie piszesz i fabuła też jest niezła :D Co do bohaterów, to Diana może i trochę wkurwia, ale ogólnie to wydaje mi się, że aż taka straszna to chyba nie będzie ^^ Przynajmniej ma fajne imię (nigdy mi się nie podobało, dopóki nie wyszła piosenka 1D o tym tytule, ale ciiii... xD). I ta siłownia... Ojojoj... Coś się szykuję, tak jakoś czuję :D No ale ogólnie to rozdział jest na serio bardzo fajny :D Będę tutaj częstym gościem i dodaję się już do obserwatorów. Mam nadzieję, że mnie nie zawiedziesz (co ty... żartuję... :D) xD
OdpowiedzUsuńOgólnie to czekam już nn :D
Pozdrawiam i mam nadzieję, że ty będziesz także często wpadać do mnie ^^
onewayoranother-one-direction.blogspot.com
P.S. Błagam cię... Tylko wyłącz weryfikację obrazkową. PLS...!!! <3
No to jak jak pojechałam z tą szczerością to jeszcze jedna kwestia... Jakbyś mogła dialogi pisać od nowych linijek. Będzie się wtedy z pewnością o stokroć lepiej czytało ^^
Dziękuję bardzo ;*
UsuńA co do tych linijek to nwm dlaczego ale coś mi się stało że gdy dodałam rozdział to z końcówką coś się z tało że linijki nie chciały się oddzielić ;/ Ale postaram się to naprawić ;D
Super *____________* Dzięki za komentarz u mnie i zapraszam na mój drugi blog.
OdpowiedzUsuńhttp://oczami-twojej-wyobraznl.blogspot.com/
Nie lubię tej samanty czekam na nexta :) ale tak to bosko piszesz zapraszam do mnie http://one-life-one-chance-onedirection.blogspot.com
OdpowiedzUsuńŚwietny rozdział , Samanta powoli siada mi na nerwy XD .. ubóstwiam twojego całego bloga :3
OdpowiedzUsuńŚwietny! Szkoda że Diana jest taka chamska, no ale czarny charakterek musi być :-)
OdpowiedzUsuńCzekam na następny i zpraszam si siebie ----> one-direction-our-love.blogspot.com
Co tu dużo mówić? Świetny! Tak naprawdę miałam dzisiaj nie wchodzić tutaj, ale podświadomość mówiła: "Wejdź! Wejdź Wejdź!" i weszłam. Od dziś będę się jej słuchać, szczególnie jak będzie mówić: "Nie ucz się na sprawdzian! Poczytaj na blogach!". XD Czekam na next!
OdpowiedzUsuńP.S. Usuń te cholerne obrazki przy dodawaniu komentarzy, bo mnie wkurzają! XD
Sorry! Dopiero teraz się skapnęłam, że usunęłaś. XD
UsuńSuper. *.*
OdpowiedzUsuńChcę już 1D. xD
Czekam nn.
Justi Z :)
Oooooo *u* Ja chcę już Harry'ego !!! <3 Następny rozdział :*
OdpowiedzUsuńRozdział Genialny jak każdy<3333. Jestem w końcu na bieżąco :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie : http://story-of-my-life-harry.blogspot.com/