Przebudziłam się 8:30. Na szczęście śniadanie jest dziś o 9 więc można powiedzieć że się wyspałam. Wzięłam szybki prysznic i ubrałam się w ubranka.
Biodro już mniej boli, no ale jeszcze muszę nosić opaskę. Zeszłam na dół gdzie już na kanapie siedziała gotowa i ubrana Alex.
- To jak idziemy.?- spytałam uśmiechnięta. Nie wiem skąd ten uśmiech. Wogule ostatnio bardzo często się uśmiecham, być może to sprawka chłopaków i Harrego. Codziennie chodziłam z Harrym na wieczorne spacery i wogule dużo czasu ze sobą spędzamy. Po prostu jestem chyba szczęśliwa.
- Tak już.- Alex zerwała się i wyszłyśmy. Po 15 minutach byłyśmy już na stołówce. Wziełyśmy tace z jedzeniem i zajęłyśmy miejsce przy stoliku.
- Jane mogę cie o coś spytać.?- zapytała Alex
- Co tam.? - spojrzałam się na nią jedząc kanapkę.
- Czy ty i Harry to coś poważnego? - normalnie o mało co się nie udusiłam, że co ona powiedziała.?
- Co.???- rzuciłam głośno się śmiejąc.
- No czy ty i Hazz.. no wiesz.- nie no ona sobie jaja robi.
- Co ty poważna jesteś.?! - nadal nie mogłam opanować śmiechu.
- No nie mów że między wami nic nie ma.?!
- No bo nie ma nic.
- Jane...myślisz że ci uwierzę.?!- zrobiła śmieszną minkę.
- Al.. , my się nadzwyczajniej kumplujemy. Fakt faktem jest przystojny ,to muszę przyznać ale to nie ma znaczenia bo ja mu się nie podobam i wogule.
- Skąd to wiesz.?
- Spójrz tylko na mnie i zobacz jak ja wyglądam..- Alex się tylko zaśmiała.
- No właśnie widzisz.
- Jane, ty chyba żartujesz. Widziałaś się kiedyś w lustrze.? Ty jesteś śliczna.- no bo zaraz padnę.
- Haha fajny żart.
- Mówię serio.
- No ja też . Dobra koniec tematu.
- Ugh.. jesteś nienormalna.- zachichotała i pokazała mi język na co zareagowałam tak samo. Poczułam że ktoś zakrywa mi oczy.
- Zgadnij kto to.?- powiedziała tajemnicza postać xd
- Hmm.. czyżby Hazzuś.? - zaśmiałam się i odwróciłam i spojrzałam na niego.
- Skąd wiedziałaś ?.- udał zdziwionego
- Hmm.. poczułam cię.- zaczęłam się brechtać a ze mną cała reszta.
- Ładnie wyglądasz. - rzekł blondasek.
- Ooo dziękuje cie kochanie.- wyszczerzyłam się się do niego, a wszyscy na na się spojrzeli.
- Kochanie.? Czy ja o czymś nie wiem.- powiedział Lou i zrobił wielkie oczy.
- Głupiś..- przewróciłam tylko oczami
- Czyli nic.?- zaciekawił się Zayn
- O boże chłopaki ,no tak mi się powiedziało. Nie mogę tak na niego mówić.?
- Oczywiście że możesz.- przytaknął Niall a my zaczęliśmy się śmiać. Wszyscy pochłonięci byli rozmową. Poczułam że ktoś mizia moją rękę. Tym ktosiem był naturalnie Harry. Spojrzałam na niego a on się tylko słodko uśmiechnął. Żeby nie było że to mi przeszkadzało wręcz przeciwnie, było słodkie.
- Ślicznie wyglądasz.- szepnął mi na ucho , i wtedy poczułam ten zapach. Zapach jego perfum, tych które tak lubiłam.
- Wiesz.. gdzieś to już słyszałam.- także szepnęłam mu na ucho.
- Ale nie chyba z moich ust.- uśmiechnął się
- No też prawda.- zaśmiałam się.- Powiedzieć ci coś ?-
- Nom.
- Podobają mi się twoje perfumy.
- Haha dziena.
- Eghemm.. nie szepcze się przy kimś.- powiedziała Alex grożąc palcem.
- A no tak sorki. - zerknęłam ukradkiem na Harrego i on na mnie też i zaczeliśmy się cucho śmiać.
- Co.? - zapytał Liam
- Em nic nic.- rzuciłam.- Al chodź ze mną do łazienki.
- A moge ja iść z tobą?- zachichotał Louis.
- Nie trzeba , ona mi starczy.- wypięłam mu język a on zrobił smutną minę.
- Nie rozumiem dlaczego dziewczyny chodzą razem do łazienki..- rzucił Niall a ja uśmiechnęłam się.
- I nie zrozumiesz. - udałyśmy się do łazienki. Niestety mam te dni ;/. Dlaczego to faceci nie mogą mieć okresu tylko kobiety.? Po załatwieniu tych spraw umyłam ręce i wyszłyśmy z łazienki. Koło naszego stolika było tłum ludzi, normalnie był okrążony. Słychać było tylko krzyki i piski. Przyspieszyłyśmy tempo by zobaczyć co się wydarzyło..
* Oczami Harrego *
Kiedy dziewczyny wyszły na stołówkę otworzyły się drzwi. Kogo w nich zobaczyłem nie mogłem uwierzyć..!
- Taylor.? Co ty.. co ty tu robisz.?-blondynka przystanęła obok mnie i dała mi buziaka w usta, na co ja ją lekko odepchnąłam.
- Przyjechałam do ciebie, nie cieszysz się.?- wszyscy na nas patrzyli nawet opiekunowie. Nie wiedziałem co powiedzieć ,zatkało mnie nadzwyczajniej.
- Nie, no ciesze się nawet nie wiesz jak. Wiesz.. może choć wyjdziemy na zewnątrz porozmawiamy.- złapałam ją za rękę by móc z nią wyjść. W myślach modliłem się by Jane tego nie zobaczyła.. ale los tak chciał że akurat w tym momencie przyszła.
- Oczywiście skarbie tylko najpierw porozmawiam sobie z nią.- podeszła do Jane i popchnęła ją.
- Odpierdol się od mojego chłopaka suko rozumiesz.!!- wrzasnęła na nią.
- Co.? O czym ty mówisz.?- niewiedziała o co chodzi.
- To że masz się odwalić od Harrego, zrozumiano.?!!
- Ale jako to.. przecież Harry...
-Czy ja nie jasno się wyraziłam.?!! - warknęła a Jane spojrzała się na mnie zapłakanymi oczami. Gdy to zobaczyłem chciałem do niej podbiec i powiedzieć że to nie jest do końca prawda, że my tylko oficjalnie jesteśmy parą ,ale nie mogłem tego zrobić bo wszyscy by się dowiedzieli. Kiedy Jane wybiegła pobiegłem za nią..
* Oczami Jane *
- Czy ja nie jasno się wyraziłam.?- warknęła na mnie a ja byłam zagubiona. Nie wiedziałam co zrobić. Nie wierzyłam że Harry tak mnie okłamał. Spojrzałam się na niego i wtedy zrozumiała że to jest prawda. Z płaczem wybiegłam ze stołówki. Nie mogłam pojąć że kolejna osoba której zaufałam mnie oszukała. Przystanęłam przy drzewie i wytarłam łzy , które wypływały z moich oczu. Wtedy usłyszałam że ktoś pędzi w moją stronę. Gdy zobaczyłam że to Harry, natychmiast zaczęła biec lecz on był szybszy i złapał mnie za rękę.
- Puszczaj mnie ! -krzyknęłam próbując się wyrwać.
- Daj mi to wytłumaczyć..- zaczął ale ja nie chciałam go słuchać.
- Nie rozumiesz ! Nie chce cię słuchać. Zaufałam ci a ty mnie perfidnie okłamałeś. !
- Ale to nie dokońca tak je..
- Nie ! Nie tłumacz się Harry , nie potrzebuje tłumaczeń.- wytarłam ręką łzy.- Wiesz co.. myślałam że jesteś inny ale myliłam się. - odwróciłam się i pobiegłam przed siebie, a mianowicie do domku. Wzięłam ze swojego pokoju gitarę i zeszyt do piosenek. Udałam się w magicze miejsce, które było moje i Harrego.
Usiadłam na trawie i oparłam się o drzewo. Zamknęłam oczy i zaczęłam znowu płakać , wtedy zaczął dzwonić mój telefon " Harry :) ". Natychmiast odrzuciłam połączenie i wyłączyłam całkowicie telefon. Nie chcę teraz z nikim gadać, chcę pobyć sama. Wzięłam do ręki gitarę i zaczęłam grać. Postanowiłam napisać piosenkę. Po 6 godzinach pracy była gotowa :
Nobody sees, nobody knows,
We are a secret, can't be exposed.
That's how it is, that's how it goes,
Far from the others, close to each other.
In the daylight, in the daylight,
When the sun is shining.
On a late night, on a late night,
When the moon is blinding.
In plain sight, plain sight,
Like stars in hiding.
You and I burn on, on.
Put two and to-gether, for-ever will never change.
Two and to-gether will never change.
Nobody sees, nobody knows,
We are a secret, can't be exposed.
That's how it is, that's how it goes,
Far from the others, close to each other.
That's when we uncover, cover, cover,
That's when we uncover, cover, cover.
My silent, my silent,
Is in your arms.
When the worlds gives, heavy burdens,
I can bare a thousand times.
On your shoulder, on your shoulder,
I can reach an endless sky.
Feels like paradise .
Put two and to-gether, for-ever will never change,
Two and to-gether will never change.
Nobody sees, nobody knows,
We are a secret, can't be exposed.
That's how it is, that's how it goes,
Far from the others, close to each other.
That's when we uncover, cover, cover,
That's when we uncover, cover, cover.
We could build a universe right here,
All the world could disappear,
Wouldn't notice, wouldn't care.
We could build a universe right here,
The world could disappear,
I just need you near.
Nobody sees, nobody knows,
We are a secret, can't be exposed.
That's how it is, that's how it goes.
Far from the others, close to each other.
That's when we uncover, cover, cover,
That's when we uncover, cover, cover,
That's when we uncover.
*
Nikt nie widzi , nikt nie wie.
Jesteśmy sekretem , który nie może wyjść na jaw.
Tak to jest , tak to działa,
Daleko od innych, bliżej siebie.
W świetle dziennym. w świetle dziennym
kiedy słońce świeci
Późną nocą , późną nocą
Kiedy księżyc oślepia.
W oczach. oczach,
Jak gwiazdy w ukryciu
Ty i ja spalimy się.
Na zawsze razem
To nigdy się nie zmieni.
Nikt nie widzi , nikt nie wie.
Jesteśmy sekretem , który nie może wyjść na jaw.
Tak to jest , tak to działa,
Daleko od innych, bliżej siebie.
Wtedy jesteśmy odkryci,okryci,okryci.
Wtedy jesteśmy odkryci,okryci,okryci.
Mój azyl , mój azyl
Jest w Twoich ramionach.
Gdy świat daje ciężkie brzemiona
Mogę to ścierpieć tysiąc razy
Na Twoim ramieniu , na Twoim ramieniu
Mogę sięgnąć końca nieba
Czuję się jak w raju.
Na zawsze razem
To nigdy się nie zmieni.
Nikt nie widzi , nikt nie wie.
Jesteśmy sekretem , który nie może wyjść na jaw.
Tak to jest , tak to działa,
Daleko od innych, bliżej siebie.
Wtedy jesteśmy odkryci,okryci,okryci.
Wtedy jesteśmy odkryci,okryci,okryci.
Moglibyśmy stworzyć Wrzechświat właśnie tutaj,
Cały świat mógłby zniknąć,
Niepostrzeżenie,nieostroznie.
Moglibysmy stworzyć Wrzechświat właśnie tutaj,
Świat mógłby zniknąć,
Ja tylko potrzebuję Cię blisko.
Nikt nie widzi , nikt nie wie.
Jesteśmy sekretem , który nie może wyjść na jaw.
Tak to jest , tak to działa,
Daleko od innych, bliżej siebie.
Wtedy jesteśmy odkryci,okryci,okryci.
Wtedy jesteśmy odkryci,okryci,okryci.
Wtedy jesteśmy odkryci.
( To jest ta piosenka http://m.youtube.com/watch?v=V4aq043kdfY . Kocham ją *.* KONIECZNIE POSŁUCHAJ !!! )
Nie wiem dlaczego ale ta piosenka była taka prawdziwa, wyrażała to co czuje.. Wyjęłam telefon i włączyłam go by móc sprawdzić która godzina. WoW ! Było już po 17. Weszłam w spis nieodebranych połączeń i aż mi oczy wyszły :
" Harry :) " - 73 nieodebrane połączenia
" Alex :* " - 56 nieodebrane połączenia
" Liam ;) " - 32 nieodebrane połączenia
" Lou ;) " - 30 nieodebrane połączenia
" Niall :) "- 31 nieodebrane połączenia
" Zayn :) " - 29 nieodebrane połączenia
i do tego sporoo sms. Olałam to , chyba jak nie odbieram to z naczy że nie chce z nikim rozmawiać. Czy oni nie mogą tego zrozumieć.?! Postanowiłam że nie wróce na noc do domku i że posiedzę tutaj ...
_____________________________________
Elo Elo :D Słuchajcie koniecznie musicie posłuchać tej piosenki. Ona jest ZAJEBISTA <3 . Mam baze na nią i w kółko ją słucham xd ;p. Muszę przyznać że porobiło się z Jane i Harrym , ale nie lubię kiedy cały czas jest pięknie ślicznie bosko itp. więc sorrki ale Taylor musiała coś namieszać.
Nowy rozdział zapewne pojawi się w przyszłym tygodniu ;) . A i dziękuje wszyskim za komentarze,to jest dla mnie bardzo ważne i na prawdę wilekie wielkie dzięki :** . Mam nadzieję że tu też będzie dużo komentarzy ;D
KOMENTUJCIE !!! ;3