poniedziałek, 23 grudnia 2013

Rozdział 5

Byliśmy u chłopaków w domku. Był sporo większy niż mój i Alex , ale to dlatego że ich jest pięciu a nas jest dwie. Usiedliśmy na kanapie a Zayn włączył telewizor. Siedziałam między Louisem a Liamem. Niall gdzieś zanikną w kuchni. Miał iść po chipsy ale czy wróci z nimi czy bez to już nie wiadomo. Podobno blondynek jest straszliwym głodomorem. Ale z ręką na sercu , tak nie wygląda. On jest taki chudy że szok, na tyle co on je. Przy nim JA czuje się jak wieloryb. Seryjnie.
- To co oglądmy.?- pytał czarnowłosy.
 - 'krwawy pościg'.- powiedział Harry podskakując na kanapie.
- Nie e, 'noc strachów'.- powiedział oburzony Lou. Chłopcy wdali się w niewielką kłótnię a raczej sprzeczkę, co mamy oglądać.
 - Tumany z was. Może byście się zapytali co Jane chce obejrzeć a nie .- nareszcie odezwał się najmądrzejszy Liam.
- Fakt. Jane co chcesz obejrzeć?.- spytał Harry i puścił mi oczko żebym wybrała jego film. Zachichotałam cicho i spojrzałam się na Lou. Zrobił minkę biednego szczeniaczka. I co ja mam teraz zrobić? który film wybrać?.
- Yyy.. oba są fajne.
 - No ale jeden tylko możemy obejrzeć.-dodał Louis.- i to będzie mój.
- NIE, bo mój.-odpowiedział Harry i znowu zaczęli kłótnię. Jak z dziećmi normalnie.
- Hola Hola chłopaki! Nie kłóćcie się. Obejrzymy oba filmy i będzie sprawiedliwie.- musiałam powiedzieć coś mądrego oczywiście bo by się pozabijali normalnie.
- No ok, ale mój pierwszy.- powiedział Lou i pokazał język loczkowi. Hazza miał już coś powiedzieć ale go uprzedziłam.- Harry..- uśmiechnęłam się do niego i zrobiłam maślane oczka żeby się już nie kłócili.
- No dobraaa niech ci będzie.- powiedział ociągle i przewrócił oczami. Lou włączył film i zaczęliśmy oglądać. Po chwili przyszedł Niall z trzema paczkami chipsów. Miętolił coś w buzi ale udawał że nic nie ma. Haha ale ja się znam na tym i niczego nie przeoczę. Po obejrzeniu dwóch filmów spojrzałam na wyświetlacz telefonu. Było już po 18. Szok. Zasiedziałam się. Z nimi czas naprawdę szybko leci.
 - Ej ja już się będę zbierać bo jest po 18.- próbowałam wstać lecz Lou mnie złapał w pasie i zaczął gilgotać.
- O NIE NIE, Nigdzie nie pójdziesz.- dodał
- Lo..Lo..Louis..przee..przeestań!.- próbowałam mówić lecz z tych gilgotków nie mogłam. A reszta zamiast mi jakoś pomóc nabijała się ze mnie.
- To jak idziesz czy zostajesz.?- przerwał na chwilę i popatrzył na mnie.
 - Naprawdę chciałabym jeszcze zostać ale muszę sprawdzić co u Alex. Na pewno się jeszcze kiedyś spotkamy.- zaśmiałam się
 - No oki ale jak tego nie nadrobimy to obiecuję ci że będzie z tobą źle.- pokiwał mi palcem przed nosem i próbował zrobić do tego poważną minę. Lecz nie udało mu się to i wybuchł śmiechem.
- Oh dobrze dobrze.- uśmiechnęłam się ślicznie. Lou uwolnił mnie z uścisku i wstałam z kanapy. Pożegnałam się z chłopakami i wyszłam na zewnątrz. kolejny szok. Jest po godzinie 18 a już jest dość ciemno. Zawsze wydawało mi się że o tej godzinie w lato jest jeszcze widno , ale no cóż. Rozejrzałam się dookoła. Cisza. Zero ludzi. Normalnie nadzwyczajne. Stwierdziłam że jeszcze przejdę się na spacer, jak wcześniej sobie obiecałam. Małymi krokami szłam w stroną pomostu. Nagle usłyszałam wołanie.- Jane!.- odwróciłam się i na widok tego kogoś uśmiech od razu wymalował mi się na twarzy...

.                       .                              .                           .                           .                               .

 Siemka wszystkim ;). Z okazji świąt chciałabym wam już złożyć życzenia. Życzę wam wszystkiego najlepszego, dużo zdrówka, aby spełniły się wasze najskrytsze marzenia i żebyście mieli więcej pomysłów na pisanie opowiadań o One Direction xd. Mam nadzieję że rozdział nie wyszedł najgorszy. Ale wiecie jak to jest przed świętami. Dużo zamętu i nie ma czasu na pisanie. No ale znalazłam chwilę dla was żebyście nacieszyli się tym rozdziałem 5 hahahaha :). Więc następny rozdział pojawi się niebawem, nie wiem dokładnie kiedy bo wiecie pierwszy dzień świąt, drugi dzień świąt i wgl , ale obiecuję wam że postaram się jak najszybciej dodać ;). Jeszcze raz wszystkiego naj naj najlepszego . Buziaczki ;*

  komentujcie :3

2 komentarze:

CZYTASZ = KOMENTUJESZ !!!